Program Erasmus+
Akcja 1 - Mobilność edukacyjna

wtorek, 28 czerwca 2016

Coś się kończy, coś zaczyna…


Realizacja projektu dobiegła końca. Wszystkie 10 mobilności zostało zorganizowanych, nasza kadra bogatsza o nowe doświadczenia wdraża teraz to, czego się nauczyła, w swojej codziennej pracy w Akademii. Podniesienie kompetencji nauczycieli, wolontariuszy i osób zarządzających w Akademii stanowiło kluczowy cel naszego projektu. Uczestnicy mobilności poznali wiele przydatnych metod i narzędzi promocji, zarządzania, organizacji i walidacji możliwych do wykorzystania w edukacji dorosłych. Nasi lektorzy mieli okazję nauczyć się jak jeszcze lepiej prowadzić zajęcia z seniorami, jak wykorzystywać wiele sytuacji pozalekcyjnych do efektywniejszej nauki. Przede wszystkim  jednak utwierdzili się w przekonaniu, iż proponowany przez nich sposób nauczania jest jak najbardziej właściwy i w wielu obszarach sami możemy szkolić innych jak w atrakcyjny i skuteczny sposób pracować z seniorami. Szczególne doświadczenia zdobyliśmy w mało nam dotąd znanym obszarze wykorzystywania ekspresji ruchem i form parateatralnych w edukacji dorosłych, oraz rozwinęliśmy się w obszarze wykorzystywania zadań autobiograficznych do wspomagania funkcji poznawczych seniorów.



Cieszymy się także z dodatkowo wypracowanych namacalnych rezultatów projektu – powstających nowych metod, materiałów szkoleniowych, a zwłaszcza nowej oferty programowej. Działające w Akademii zajęcia z zakresu ekspresji ruchem, wzbogacenie różnych warsztatów o ćwiczenia autobiograficzne i nowe warsztaty autobiograficzne dla seniorów to tylko niektóre przykłady tego jak wykorzystujemy to, czego nauczyliśmy się od innych. Szczególnie cieszy nasz otrzymanie dofinansowania z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na realizację projektu „W wehikule czasu – przeszłość, teraźniejszość, przyszłość”, w ramach którego prowadzić będziemy wiele nowych zajęć będących efektem zrealizowanych mobilności!


Szczegółowe wnioski z realizacji projektu i wytyczne dotyczącego wdrożenia jego rezultatów znajdują się w raporcie podsumowującym realizację projektu: http://tinyurl.com/raportKA1.

niedziela, 26 czerwca 2016

Wizyta 10 - Podróże kształcą na różnych poziomach


Malwina zakończyła swoją wizytę w Kent School of English, zbierając wiele cennych doświadczeń i pomysłów, które będziemy teraz starać się wykorzystać przy organizacji zajęć w Akademii. Czas jej pobytu był okazją nie tylko do zbierania pomysłów dotyczących przygotowywania, promowania, przeprowadzania i oceniania zajęć, ale także osobistych obserwacji i wrażeń, którymi na zakończenie postanowiła podzielić się z nami:

„W czasie mojego tygodniowego pobytu w Broadstairs, miasteczko było pełne osób przebranych w stroje wiktoriańskie (miałam okazję spotykać tych niecodziennych „przebierańców” w czasie lunchu), które przywracały temu miejscu ducha i nastrój Anglii końca XIX-ego wieku, ponieważ miasteczko przeżywało Tydzień Charles’a Dickens’a, słynnego angielskiego powieściopisarza („Opowieść wigilijna”, „Klub Pickwicka”, „Oliver Twist”), który spędzał wakacje w nadmorskim kurorcie. Byłam też świadkiem bardzo istotnego wydarzenia politycznego dla Wielkiej Brytanii i Europy w dniu 24 czerwca, mianowicie ogólnokrajowego referendum, w którym Brytyjczycy zdecydowali o opuszczeniu Unii Europejskiej (tzw. Brexit).”



piątek, 24 czerwca 2016

Wizyta 10 – Jak wykorzystywać różne okoliczności do celów edukacyjnych

"Każde popołudnie spędzane w dziale administracyjnym było trochę inne, ponieważ każdy dzień w planie szkoły wygląda nieco inaczej. W każdym dniu przygotowywałyśmy materiały dla nauczycieli na dzień następny (ponieważ w KSE pracuje średnio 60-ciu nauczycieli w okresie letnim, którzy codziennie uczą inną grupę, była to pochłaniająca sporo czasu praca), uzupełniałyśmy niekompletne bądź zniszczone materiały, a oprócz tego drukowałyśmy certyfikaty dla ok. 500 uczestników kursu (średnio tyle osób przyjeżdża do KSE co tydzień), przygotowywałyśmy listy informacyjne dla rodzin goszczących studentów, itd. (lista obowiązków w administracji szkoły jest bardzo długa). Miałam okazje zobaczyć funkcjonowanie takiej dużej szkoły „od kuchni” i zaobserwować kilka cennych rozwiązań. 


W środowe popołudnie miałam okazję uczestniczyć w zwiedzaniu miasta i zabytkowej katedry w Canterbury, a wieczorem zostałam zaproszona przez szkołę do położonego w pobliskim Ramsgate kina na wzruszający film pt. „Me before you”, oczywiście w wersji oryginalnej J Również te doświadczenia stanowią element programu edukacyjnego oferowanego przez KSE. Moja mentorka wyjaśniła mi zasady organizowania zajęć dodatkowych dla uczestników szkoleń oraz w jaki sposób wykorzystywane są one w nauczaniu. Te wspólne aktywności popołudniowe prowadzone poza salami lekcyjnymi dały mi wiele inspiracji do prowadzenia zajęć terenowych w Akademii.”




środa, 22 czerwca 2016

Wizyta 10 - Uczenie się przez całe życie

„Pobyt w Broadstairs to bardzo intensywny czas obserwacji pracy nauczycieli i pracowników administracji oraz pomoc w codziennych zadaniach w biurze KSE, będących okazją do uczenia się jak przygotowywać, promować, zarządzać i prowadzić zajęcia dla słuchaczy w różnym wieku. W trakcie obserwacji lekcji miałam okazję przyglądać się zarówno pracy nauczycieli, zapoznać się z materiałami, z których nauczają, jak również zadawać im pytania, omawiać obserwowane zajęcia, dopytywać o stosowane metody, itd. Było to dla mnie niezwykle cenne doświadczenie pedagogiczne i nauczycielskie.”


poniedziałek, 20 czerwca 2016

Wizyta 10 - Pracę czas zacząć

„W poniedziałek rozpoczął się mój tygodniowy program job-shadowing, czyli przyglądanie się pracy różnych osób związanych z prowadzeniem i działalnością Kent School of English w zakresie edukacji osób dorosłych. W KSE czekała już na mnie Helen Rodd, która jest nauczycielem i kierownikiem Działu Kadr z gotowym planem zajęć na cały tydzień. Po wprowadzeniu i przypomnieniu gdzie co się znajduje omówiłyśmy zakres moich zadań podczas pobytu w Broadstairs. Następnie zostałam zaproszona do jednej z sal, gdzie przez cały ranek obserwowałam zajęcia z grupą na poziomie A1 i miałam okazję przyglądać się różnym organizacyjnym aspektom przygotowywania i przeprowadzania zajęć dla dorosłych.”


„Po przerwie na lunch, przeszłam do „centrum dowodzenia”, czyli do sali , gdzie znajdują się i są tworzone wszystkie materiały dla nauczycieli i uczniów, rozdzielane obowiązki, przydzielane grupy i dodatkowe zajęcia. Miałam tam okazję obserwować i pomagać w pracy 4 wolontariuszkom z Włoch i Francji, które pracowały pod czujnym okiem Helen i innych managerów szkoły, głownie odpowiedzialnych za proces nauczania.”


niedziela, 19 czerwca 2016

Wyjazd 10 - Anglia wita ponownie

Ostatni wyjazd w ramach projektu rozpoczyna się. Tym razem będzie to job-shadowing w jednej z Brytyjskich instytucji szkoleniowych. Zrobiła ona na nas ogromne wrażenie profesjonalizmem realizacji podejmowanych przez siebie działań – perfekcyjnie przygotowywanych od etapu rekrutacji uczestników aż do zakończenia danego szkolenia. W trakcie tygodniowego pobytu w Broadstairs Malwina Szeliga będzie przyglądała się jak na co dzień przebiega praca w the Kent School of English i uczyła się jak organizować zajęcia dla dorosłych słuchaczy – tak od strony logistycznej jak i merytorycznej. Dziś przysłała nam swoje pierwsze wrażenia z wyjazdu:


„Typowa angielska pogoda, czyli mieszanka nieśmiało wychylającego zza chmur słońca i przelotnego deszczu przywitała mnie już w Londynie zaraz po wylądowaniu w Wielkiej Brytanii. Korzystając z kilkugodzinnej przerwy między lądowaniem a pociągiem do Broadstairs, wybrałam się do National Gallery przy Trafalgar Square, gdzie można podziwiać dzieła najwybitniejszych malarzy Europejskich, poczynając od średniowiecznych Madonn i kompozycji szkoły holenderskich malarzy (np. Jan Vermeer, Pieter Breugel) poprzez renesansowe obrazy Rembrandt’a, Tycjana czy Botticell’ego, aż po zapierające dech w piersiach krajobrazy morskich burz i targanych nimi statków autorstwa Williama Turnera czy słynne „Słoneczniki” Vincent’a Van Gogh’a. Po takiej dawce doznań estetycznych, ruszyłam w podróż pociągiem do Broadstairs, gdzie moja angielska gospodyni czekała już na mnie z tradycyjną obiadokolacją.”